I Zjazd Klubów Gier Planszowych za nami

Napisaliśmy kolejny dobry kawałek historii naszej społeczności. Drugi weekend czerwca 2022 pozostanie już na zawsze momentem pamiętnym. Pierwszy raz w Polsce kluby gier planszowych miały swoją własną, dedykowaną imprezę. Taką, na której były i gospodarzami i mile widzianymi gośćmi. Czas i miejsce, w którym mogliśmy się poczuć u siebie, wśród podobnie jak my myślących i działających na rzecz naszych społeczności lokalnych. I czas, w którym mogliśmy – może raz w roku – skupić się na sobie, podładować baterie, trochę może nawet swoje klubowe sukcesy i problemy w spotkaniu z innymi Klubami na żywo – zreflektować.

Tę historie napisało wspólnie 17 Klubów. Wymieńmy je wszystkie. Warto, żeby taki ślad został:

• Zgrana Paczka, Kobiernice
• SKAMA, Susz
• Klub Gier Planszowych 'Psia Kostka”, Sławno
• Klub Offline, Nowa Sól
• Klub Graczyn, Nowa Sól
• Trzymaj Pion ZKF Ad Astra, Zielona Góra
• Regrywalni, Żary
• ISE Pogramy, Gdańsk
• Stowarzyszenie Centrum Działań Alternatywnych „Bastion Głogów „
• Ostródzkie Stowarzyszenie Miłośników Gier „GryWAM”
• Zgrana Gmina Tarnowo – Fyrtel Gier
• Fani Gier, Kościan
• Klub Fantastyki „Kopuła Zapomnienia”, Gostyń
• Lubiński Klub Fantastyki „Ostatnie Przymierze”
• GEEKony Klub Gier Planszowych, Świecie
• Klub Gier Planszowych Grajmy!, Grudziądz
• Polkowickie Gry bez prądu

Wiemy, że część Klubów chciało wziąć udział, a nie mogło – i bardzo nam ich na tym wydarzeniu brakowało – na czele z Orbitą Gier z Siechnic i Bartkiem, który jest autorem oprawy graficznej wydarzenia oraz z zapowiedzianymi (bo pierwotnie miało być w czerwcowym terminie 20 Klubów!): Zakątkiem Fantastyki z Bielska-Białej, Kołem Graczy ze Zgorzelca oraz Pionkolandią ze Sztumu. Lista tych Klubów jest dalej całkiem długa. W pierwotnym, marcowym terminie miało nas być Klubami aż 34.

Były też – co tu dużo mówić – i takie Kluby, które na Zjeździe być po prostu nie chciały, więc najczęściej „nie mogły”. Ich decyzja. Ustaliliśmy w gronie obecnych, że absolutnie nie oceniamy. Zresztą w naszej społeczności wszystko, co chcemy tworzyć wspólnie, dzieje się jak dotąd na zasadzie dobrowolności, zatem i nie chcieć też zawsze jak najbardziej można. Liczymy po prostu, że w przyszłości będziemy chcieli i liczniej i bardziej.

Jedno jest pewne: Udało nam się zorganizować I Zjazd Klubów z gronem przyjaciół, którzy patrzą wspólnie w jakimś jednym kierunku, rozumieją pojęcie Klub Gier Planszowych w bardzo podobny sposób, a ideę współpracy aż w takim wymiarze, że – na ile tylko są wstanie – zrobią wszystko, by pokonać mniejsze i większe przeciwności, aby włączyć się we wspólne działania.

Większość z Klubów obecnych na tym Zjeździe będzie na przykład realizować lokalnie wydarzenia w ramach wrześniowej akcji Spotkajmy się, pograjmy! – naszej inicjatywy partnerskiej dla Stadt Land spielt! (A żeby nam udowodnić, że to nie tylko te 17 Klubów obecnych na Zjeździe czuje ideę naszej społeczności, zdradzę, że takich Klubów-realizatorów w tej akcji mamy zdeklarownych bez mała 30!)

Wracając do samego Zjazdu. Jak informowały grafiki i plakat – oficjalnie zaplanowany był on na sobotę i niedzielę (11. – 12.06.2022). Tak naprawdę jednak zaczęliśmy wydarzenie już w piątek – 10.06.2022, na prośbę przyjezdnych Klubów zresztą. I to był dzień dokładnie niezwykły, bo chyba nie było jeszcze w Polsce wydarzenia planszówkowego w konwencji „zrób to sam”, a tu w ten piątek przyjechali ci, którzy chcieli i mogli pomóc w przygotowywaniach.

Siła społeczności przejawia się czasem w rzeczach bardzo prozaicznych. Prozaiczność bywa też piękna. A jeszcze lepiej, jeśli prozaiczność okazuje się sprawna. W piątek już przed kolacją mieliśmy wszystko gotowe i mogliśmy siadać do grania.

Dzięki uprzejmości pani Aleksandry Grządko, dyrektor Liceum Ogólnokształcącego im. K. K. Baczyńskiego w Nowej Soli, budynek szkoły na cały weekend był do naszej wyłącznej dyspozycji. To oznaczało dwie pełne granocki – Klubowe Nocne Growelove – całkiem w tradycji Nowosolskich Nocnych Growelove. Ten nocny czas bardzo nam się przydał, bo okazało się, że nawet przy bardzo liberalnym podejściu do zaplanowanego programu na oba dni, każda chwila na granie była po prostu częścią wspólnej radości.

Już od piątkowego wieczoru był z nami Łukasz Łasocha, dyrektor polskiego oddziału Tactic Games. Grał z nami do późna w nocy w gry przez jego wydawnictwo już wydane, a także w te dopiero planowane. Mogliśmy zobaczyć przedprodukcyjne wersje Odin’s Table, Escape from Alcatraz i dwóch nowych części Crime Scene Game.

Na sobotę rano zaplanowaliśmy spotkanie z nim, podczas którego opowiedział nam o historii i tradycji firmy, scharakteryzował program Tactic Games na przykładzie wybranych gier. Rozmawialiśmy o współpracy. Poruszyliśmy też trudny temat pojawiających się na rynku produktów naśladujących Mölkky.

Ważnym momentem w programie soboty było oficjalne otwarcie I Zjazdu Klubów Gier Planszowych, którego dokonaliśmy wraz ze starostą powiatu nowosolskiego, panią Iwoną Brzozowską, patronem honorowym wydarzenia. Pani Starosta wygłosiła krótką mowę powitalną, podkreśliła rolę Klubów w naszym hobby i w pracy społecznej. Uczestników Zjazdu, wyrażając podziw dla naszej pasji i zaangażowania, pozdrowiła także gospodarz miejsca, dyrektor szkoły, pani Aleksandra Grządko.

Niespodzianką dla zebranych były dwa torty. Upiekła je Marzena Szymkowiak, współprowadząca wraz ze mną Klub Graczyn. Graczyn obchodził 07.06.2022 czwarty rok swojego istnienia, więc po prostu przenieśliśmy świętowanie tej okoliczności na weekend Zjazdu.

W sobotę odwiedzili nas – pędząc specjalnie aż z dalekiej Warszawy – Beata i Maciej Sawoń. Z Beatą, która od bodaj początku dopinguje idei współpracy międzyklubowej i wypracowywaniu przez nas wspólnych standardów, mogliśmy porozmawiać i o ciekawych pomysłach na działania z grami wydawnictwa Egmont i o komunikowaniu potrzeb czy o ich wzajemnym rozumieniu.

Beata nakreśliła wyraźniej charakter grupy docelowej, na jakiej się koncentruje Egmont Story House programem gier planszowych – bo na to nie zawsze zwraca się uwagę, pisząc w sprawie współpracy. Podpowiedziała to i owo w kwestii klubowych social mediów. Odpowiedziała na pytania ze strony Klubów. Można było z nią także porozmawiać indywidualnie.

Wydawnictwo Albi przysłało jako swojego przedstawiciela Michała Mazura. Michał był z nami już od sobotniego poranka. Można z nim było zagrać i porozmawiać. Po południu natomiast zorganizowaliśmy spotkanie w większym gronie, podczas którego opowiedział nam o rozległym programie wydawnictwa. Mogliśmy dzięki temu poznać także mniej znane produkty Albi, także te niekoniecznie planszówkowe, ale otwierające ciekawe perspektywy na działania prospołeczne czy wspierające edukację.

W sobotę rozmawialiśmy także, już w gronie Prowadzących Kluby, na temat organizowania spotkań planszówkowych dla seniorów. Materiał do dyskusji i sporą porcję wiedzy wyniesionej z praktyki przygotowała dla nas Agnieszka Pączek z Klubu Gier Planszowych Grajmy! w Grudziądzu. Prezentację z naszego talk spotu Agnieszka zgodziła się udostępnić – wraz z krótkim artykułem wprowadzającym – na naszej stronie.

W niedzielę najważniejszym akcentem były – spontaniczne, bo wcześniej nie zapowiedziane wcale w programie – warsztaty z grami z programów Wydawnictw w większości Klubów jeszcze mało czy wręcz słabo znanych. Na stołach pojawiły się losowo tytuły od wydawnictw: Alexander, Edgard Games, Jawa, Kapitan Nauka i Pink Frog.

Każdy team miał za zadanie wybrać sobie dwie z trzech gier, zapoznać się z ich zasadami, zagrać w nie i spróbować osadzić w kontekście działań Klubu – możliwie kreatywnie, może nawet w zupełnie nowych niż do tej pory kontekstach.

Przy okazji okazało się, że wielu z nas ma prawdziwy zmysł do konstruktywnej krytyki i wyczucie do tego, co w grach jest na plus a co na minus. W formułowanym z naszej strony feedbackiem też możemy być przecież Wydawcom pomocni, niekoniecznie musząc rozdrabniać działania Klubu w recenzenckie rejzy.

Oczywiście I Zjazd Klubów nie byłby możliwy bez hojnego wsparcia ze strony 18 Wydawców (spośród niemal 70, do których kierowaliśmy propozycję współpracy):

• Albi
• Alexander
• Edgard Games
• Egmont
• Galakta
• Granna
• Hobbity
• Instytut Pamięci Narodowej
• Jawa
• Kapitan Nauka
• Lucrum Games
• Moria Games
• Muduko
• Nasza Księgarnia
• Pink Frog
• Portal Games
• Rebel
• Tactic Games

Każda z tych 18 firm pomogła na miarę własnych możliwości i w zgodzie z własną polityką działania. Wszystkie wysłały nam swoje gry do zjazdowego games roomu. Część ponadto przygotowała upominki dla uczestniczących Klubów. Sporą część gier, w które graliśmy podczas wydarzenia mogliśmy także rozdzielić pomiędzy siebie i wzbogacić także nimi szafki swoich Klubów.

Dodam, że te wszystkie szczodrości były samodzielnymi decyzjami wydawców. Jako inicjator Zjazdu przyjąłem bowiem zasadę, że w moich – słynnych już, jak słyszałem, długich mailach – otwieram wszystkim możliwości, ale niczego w kwestii wsparcia dla nas, Klubów, nie wymagam, ani nie oczekuję. Tym bardziej więc chcę w imieniu wszystkich Klubów uczestniczących w Zjeździe wyrazić naszą wdzięczność. Tę radość, że ktoś nam dopinguje i – wcale nie zapominając o swoich potrzebach i interesach – pomaga realizować działania społecznikowskie, myślę, na pewno widać w wielu postach pozjadowych na profilach poszczególnych uczestniczących w wydarzeniu Klubów.

Nasze podziękowania kierujemy naturalnie także i w stronę pani Iwony Brzozowskiej, starosty powiatu nowosolskiego, i w kierunku pani Oli Grządko, dyrektor „Baczyna”.

Dziękujemy przedstawicielom Wydawnictw, którzy nas zaszczycili. Wielu z nas liczyło, że Was na Zjeździe spotkamy. Wielu – w tym i ja – cieszyło się, że będziemy mieli okazję się osobiście poznać. Sprawy współpracy Wydawca – Klub można spokojnie omówić w korespondencji, czy – jak już to miało miejsce – w trakcie naszego TeachMe online, ale spotkanie na żywo to zawsze wartość sama w sobie.

I na koniec, choć niekoniecznie w takiej znowu kolejności, nie sposób nie podziękować nam-sobie, w gronie Klubów, które ten Zjazd nie tylko wypełniliśmy obecnością, ale naprawdę, tak jak obiecaliśmy, rzeczywiście wspólnie zrealizowaliśmy. Od pierwszego Jacka, który z pół godziny znosił przywiezione aż z gminy Porąbka napoje, a potem stoły, ławki i gry, wspomagany przez docierające stopniowo ekipy kolejnych Klubów, przez program Zjazdu, który był spisany dla porządku, a ostatecznie – tak jak sobie mówiliśmy – został nadpisany tak, jak go w rzeczywistości chcieliśmy przeżywać, aż po kończącą wydarzenie Tiarę Przydziału, czyli czas dzielenia games roomu, kiedy nie zapomnieliśmy i o tych, którzy już musieli wcześniej na pociąg czy autobus. I wreszcie po ostatnie znoszone ustawiane jeszcze przez Geekony, Ostatnie Przymierze i Trzymaj Pion stoły, krzesła i pakowane do pudeł gry.

Ta wspólnotowość wyrażała się także w wymiarze naszej Zjazdowej kawiarenki, gdzie można było usiąść, porozmawiać, a nawet poprowadzić w spokoju sesję RPG. Marzena z Beatą oraz pomocnikami z Baczyna stworzyli dla niej piękną ramę. Była bezpłatna woda, herbata, kawa, owoce. Ale były też liczne ciasta i smakołyki przywiezione przez Kluby, niekiedy od ludzi, którzy w Zjeździe ze swoim Klubem uczestniczyć nie mogli, jak to miało miejsce w przypadku kochanych seniorek z Grudziądza.

I Zjazd Klubów Gier Planszowych tworzy historię, bo też przeszedł do historii. Był wydarzeniem jakich mało, a może i takim, jakich w ogóle wcześniej nie bywało. Sednem naszego hobby. Czasem ludzi, którzy grali w planszówki, nie zapominając, że to nie planszówki są cele, a ludzie, z którymi gramy. Tu. A po Zjeździe tam, u nas, w naszej społeczności lokalnej, może wręcz szerzej i odważniej niż dotąd. Bo to i owo się od innych usłyszało. Ktoś podpowiedział nowy pomysł. Ktoś inny pokazał ciekawą ścieżkę.

A przede wszystkim dlatego, że jakby mocniej niż przed Zjazdem czujemy, że w tym co robimy stoją przy nas nasi poznani w Nowej Soli przyjaciele.

Już wiadomo, że za I Zjazdem Klubów pójdzie tradycja kolejnych. Zatem – do zobaczenia za rok!